Ciecierzyca jest jednym z moich ulubionych warzyw, jednak dość rzadko przygotowuję coś na jej bazie przez zapominalstwo. Wymaga niestety wcześniejszego namoczenia, a ja orientuję się, że zjadłabym ją na obiad zazwyczaj godzinę przed nim. Wtedy ratuję się czasem puszką. Wiem, że lepiej ugotować samemu, ale z braku laku puszka zda egzamin. Najczęściej łączę ciecierzycę z orientalnymi przyprawami, lecz tym razem postawiłam na Włochy. Chciałam wykorzystać przywiezione przez siostrę włoskie kapary w soli (pyszne, zupełnie inne niż te ze słoika). Żeby było jeszcze bardziej po włosku, można podać danie z makaronem. Jako, że sama za nim nie przepadam, wybrałam kaszę jaglaną. Zdjęcia znów beznadziejne - gdy jem obiad za oknem jest już ciemno.
SKŁADNIKI (2 porcje)
- puszka ciecierzycy (lub odpowiadająca jej ilość ugotowanej)
- puszka pomidorów
- 2 łyżki kaparów
- około 4 łyżek czarnych oliwek pokrojony w plasterki
- 1 ząbek czosnku
- 1 cebula
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- 2 łyżeczki słodu (cukier, syrop z agawy, syrop klonowy - co chcecie)
- duża szczypta chilli
- zioła do smaku (u mnie bazylia, może być oregano czy zioła prowansalskie)
- do podania opcjonalnie płatki drożdżowe lub wegański parmezan
JAK TO ZROBIĆ?
Cebulę podduś w niewielkiej ilości wody. Kiedy się zeszkli dorzuć pomidory w puszce i około 1/2 szklanki wody (lub bulionu warzywnego), Po chwili dodaj ciecierzycę. Duś razem około 5 minut. Po tym czasie do garnka wsyp oliwki, kapary, czosnek, słód, ocet i przyprawy. Niech wszystko razem gotuje się około 15 minut. W razie potrzeby dolej nieco wody lub bulionu. Kiedy smaki się przegryzą i wszystko zgęstnieje, ściągnij z ognia. Podawaj z kaszą, ryżem lub makaronem. Możesz posypać na talerzu płatkami drożdżowymi lub wegańskim parmezanem. Pasować też będzie natka pietruszki - ja niestety nie miałam na stanie.
jakie apetyczne i sycące danie- super!
OdpowiedzUsuńAż chce się iść do sklepu po składniki w celu zrobienia takiego dania! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie! Idealne na rozgrzanie :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, ja uwielbiam takie dania, a zwłaszcza z kaszy jaglanej i ciecierzycy ;) A co do ciecierzycy, to ja robię tak, że gotuję większą jej ilość i zamrażam i zawsze mam w gotowości ;)
OdpowiedzUsuń