wtorek, 20 stycznia 2015

Pierwszy wegański naleśnik! Pomidorowo-gryczany ze szpinakiem i ciecierzycą




Do wegańskich naleśników podchodziłam z dużą dozą nieufności, odkąd jedyna próba ich wykonania zakończyła się fiaskiem i ciapą na patelni. Zraziłam się na kilka miesięcy, ale w końcu postanowiłam dać szansę słynnym dwuskładnikowych naleśnikom z namoczonej kaszy gryczanej. Przepis podstawowy widziałam na wielu blogach (odsyłam do mojego pierwszego źródła - Smakoterapii), jedynie nieco go podrasowałam, dodając do ciasta koncentrat pomidorowy, który dobrze komponował się z nadzieniem. Do środka wpakowałam farsz szpinakowy z ciecierzycą doprawiony płatkami drożdżowymi, a całość posypałam prażonym słonecznikiem. Udało się!  Czuję, że w najbliższym czasie zaprezentuję tu kolejne naleśniki, tym razem w słodkim wydaniu.











SKŁADNIKI (3-4 porcje):



Ciasto:


  • szklanka kaszy gryczanej niepalonej
  • słoiczek koncentratu pomidorowego
  • woda



Farsz:


  • 2 opakowania szpinaku mrożonego
  • 1,5 szklanki ugotowanej ciecierzycy
  • cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • gałka muszkatołowa, pieprz, sól
  • 2-3 łyżki płatków drożdżowych
  • sok z cytryny



JAK TO ZROBIĆ?




Kaszę zalej wodą i odstaw na noc. Następnego dnia wypłucz, wlej na początek ze dwie szklanki świeżej wody i mały słoiczek koncentratu pomidorowego. Posól do smaku. Całość zblenduj. Konsystencja ciasta ma być podobna do standardowego ciasta naleśnikowego - taka, by dało się bez problemu rozprowadzić na patelni. Jeśli jest za gęste, dolej więcej wody. Smaż naleśniki na suchym teflonie lub na niewielkiej ilości tłuszczu (w zależności od tego, jaką patelnię posiadasz).


Przygotuj farsz. Cebulę podduś na niewielkiej ilości wody, dorzuć szpinak i czekaj aż się rozmrozi. Dodaj ugotowaną ciecierzycę, czosnek i resztę przypraw. Gotuj całość kilka minut. Na koniec skrop sokiem z cytryny.


Naleśniki nadziewaj farszem i posyp prażonym słonecznikiem. Dobrze komponować się też będzie z nimi sos pomidorowy lub czosnkowy.




SMACZNEGO!




Zdrowy obiadNiskokaloryczny styczeń



13 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo smakowicie - bardzo treściwie i chrupiąco ;) A nadzienie także wydaje się być ciekawe - bardzo lubię i szpinak i ciecierzycę, a płatki drożdżowe na pewno fajnie podkreśliły smak. A w ogóle to chyba nigdy jeszcze nie jadłam naleśników ze szpinakiem, a to takie popuarne połączenie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to koniecznie do nadrobienia naleśnik ze szpinakiem :) Ja następnym razem chyba zapiekę pod sosem pomidorowym i dorzucę suszonych pomidorów do nadzienia, jak będę mieć na stanie.

      Usuń
    2. Zapiekane w sosie robiłam, ale zawsze z farszem wielowarzywnym i wychodziły super. A pomidory suszone na pewno fajnie by się wkomponowały w Twój farsz szpinakowy :)

      Usuń
  2. świetne! uwielbiam takie naleśniki na sobotnie obiady i koniecznie muszę wypróbować Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zawsze tylko z zazdrością patrzę na Twoje naleśniki - oby teraz mi już z górki poszło ;)

      Usuń
  3. Takich naleśników nie jadłam, musze wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie umiem robić normalnych naleśników, a co dopiero wegańskie :P Świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie to, że mam specjalną elektryczną patelnia do naleśników, pewnie też bym nie potrafiła ;)

      Usuń
  5. uwielbiam naleśniki z kaszy gryczanej!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Co za świetny pomysł na naleśniki. Jestem zakochana w tym przepisie :P

    OdpowiedzUsuń