Dzisiaj kolejna propozycja dla zagorzałych mięsożerców, którym chcecie udowodnić, że nawet ich ulubione potrawy można podać w wersji wegańskiej, nie tracąc na smaku, a zyskując na zdrowiu. Test przebiegł pomyślnie - seitan zrobił robotę i sprytnie zastąpił mięso. Oczywiście takie szaszłyki będą też pyszne z samymi warzywami - można je urozmaicić o cukinię, bakłażana czy pomidorki koktajlowe. Idealnie sprawdzą się na grillu - byle tylko przetrwać do wiosny!
SKŁADNIKI (na 3 szaszłyki - 3 mniejsze lub 2 większe porcje)
- 180-200 g seitanu
- czerwona papryka
- ok. 150 g pieczarek
- duża cebula
- ulubione przyprawy (u mnie mieszanka kebabowa, sól i pieprz)
Na tzatziki:
- 150 g jogurtu sojowego
- duży ogórek zielony
- 2 ząbki czosnku
- opcjonalnie - 2 łyżki majonezu sojowego (akurat miałam w lodówce resztkę, więc wrzuciłam)
- sól, pieprz
Do podania:
- kuskus razowy (u mnie FRESANO) lub ryż
JAK TO ZROBIĆ?
Najpierw zajmij się sosem. Ogórka zetrzyj na tarce o dużych oczkach i odciśnij dobrze z soku. Dodaj do ogórka jogurt sojowy i przeciśnięty przez praskę czosnek, możesz też dodać majonez. Dopraw solą i pieprzem. Odstaw do lodówki, by smaki się przegryzły. Seitan (ja miałam taki, który był już marynowany z dodatkiem oleju) i warzywa pokrój na kawałki (pieczarki w grube plastry, paprykę w dużą kostkę). Naprzemiennie nabijaj składniki na patyczki do szaszłyków. Posyp przyprawami. Piecz szaszłyki około 20-25 minut w 180 stopniach. Podawaj najlepiej z kuskusem razowym lub ryżem oraz tzatzikami.
Wyglądają jakby naprawdę były z mięsem :P Szaszłyków nigdy nie lubiłam, ale takie z pewnością smakowały ciekawie. No i skład sosu bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa lubiłam tylko takie z samymi warzywami, bo uwielbiam pieczone warzywa ;)
UsuńNaprawde rowniez uwazam ze wygladaja jak z miesem :) Pyszne musza byc < 3!
OdpowiedzUsuńwyglądają naprawdę jak mięsne! fantastyczny pomysł :) niech no tylko wiosna przyjdzie i nasze pyszne sezonowe warzywa - będą szaszłyki na sto procent :)
OdpowiedzUsuńPrzysięgam, że mięsa w nich nie ma :D
OdpowiedzUsuńWow, wyglądaja jak prawdziwe z mięsem :D
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńpolecam ten blog! wiele tu fajnych treści
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń